ArmorTech Maybach 57S Coupe - po rosyjsku

Kiedy losy marki wiszą na włosku, a świat do dzisiaj nie rozwiązał zagadki "kto i po co miałby kupować sobie Maybacha?", rosjanie robią co mogą, aby choć trochę uatrakcyjnić jeżdżących kilka milionów.

To chyba nie przypadek, że akurat rosjanie zabierają się za wdrożenie poprawek. Tam trafia pewnie połowa produkowanych Maybachów. ArmorTech, jest firmą, która specjalizuje się w przebudowie pojazdów tak, aby stawały się niemal kuloodporne.

Po pierwsze, zmianie uległ "dziób", na który trafiły LEDy to jazdy dziennej, nowe wloty powietrza. Jest nowy dach, nowy tylny zderzak ze zinegrowanym dyfuzorem. Cofnięciu uległ tylny słupek i to aż o 20 cm, a dwie nowe "rury" układu wydechowego mają wieńczyć zewnętrzną transformację luksusowego Maybacha.

Wewnątrz pomieszano trochę w układzie foteli, tak aby pasażerowie jadący z tyłu mieli więcej miejsca na nogi. To akurat było średnio potrzebne, ale więcej przestrzeni nigdy nie zaszkodzi. Napędzający to dzieło silnik V12 o pojemności 6-litrów rozwija moc 630 KM. ArmorTech zastrzega, że produkcję ogranicza jedynie do 100 sztuk, a za każdą jedną kopię, trzeba będzie zapłacić 650 tys. euro! 100 sztuk? Byłem przekonany, że nie sprzedano tylu seryjnych egzemplarzy...