Ferrari 458 Italia od Anderson Germany - czerń dalej w modzie...

Niedawno przedstawialiśmy Wam Astona Martina Black Carbon. Dzisiaj mamy auto z tej samej stajni tuningowej, tyle że Ferrari...

Anderson Germany przedstawił kolejny pakiet z serii Black Carbon. Zaprojektowany został z myślą o innym supersportowym samochodzie, czyli włoskiej piękności 458 Italia od Ferrari. Jak się prezentuje? Świetnie! Nazywa się praktycznie tak samo jak Aston. Pełna nazwa brzmi Ferrari 458 Italia Superior Black Carbon Edition. W Dusseldorfie, skąd pochodzi tuner Anderson, widocznie w modzie jest oblekanie wszystkiego włóknami węglowymi oraz czernią. Ale, póki wszystko wygląda dobrze, to nie mamy o to pretensji.  Błyszcząca czarna powłoka lakieru Italii została uzupełniona przez 5-ramienne obręcze aluminiowe, w głębi których widać żółte zaciski nowego układu hamulcowego, do tego przyciemnione klosze lamp tylnych, lusterka zewnętrzne z karbonu oraz delikatnie zmodernizowane zderzaki - przedni oraz tylny - i na deser dodatki z włókna węglowego plus nowy dyfuzor w tylnej części.  We wnętrzu jest podobnie. Góruje włókno węglowe, które znajdziemy na konsoli środkowej, kierownicy, czy boczkach drzwi. Do tego nowa skórzana tapicerka, miejscami z Alcantary, wykończona jasnymi przeszyciami.Pod maską jest gorąco. Już w seryjnej odmianie wspaniały silnik o pojemności 4,5 litra oferuje prawie 600 KM. W realizacji Anderson Germany do dyspozycji mamy już stadko 623 KM! Wystarczyło zmodyfikować jednostkę sterującą pracą silnika oraz zamontować nowy układ wydechowy. Nie wiemy jak dodatkowa moc wpłynęła na osiągi, ale liczyć można na delikatną poprawę czasów przyspieszeń. Ogólnie pakiet Black Carbon dla Ferrari prezentuje się bardzo dobrze. Tuner nie psuje linii nadwozia, zwiększył moc i... nie narobił większych szkód w tym pięknym aucie z Maranello.