Ferrari California, czyli zapomniany model z Maranello

Ferrari to ostatnio przede wszystkim model 458 Italia, która zbliżyła się do doskonałości i zawładnęła światem mediów. To jednak nie wszystko, co opuszcza bramy fabryki w Maranello!

O specyficznym i pierwszym kabriolecie ze sztywnym dachem w historii marki przypomniał ostatnio tuner Novitec Rosso. Mowa rzecz jasna o Californii. Na salonie w Genewie zobaczyć można Ferrari Californię Race 606 Novitec Rosso.  Cóż kryje się pod tą długą i skomplikowaną nazwą? Dokładnie 606 koni mechanicznych pochodzące z doładowanej V8-ki o pojemności 4,3 litra. Dzięki temu prędkość maksymalna wynosi teraz aż 325 km/h. Jak uzyskano dodatkową moc? Dzięki kompresorowi mechanicznemu o doładowaniu 0,4 bara oraz intercoolerowi typu "water to air". Zmodyfikowano też doloty, wtryski, kolektory i rzecz jasna, ECU.  Moc 606 KM osiągana jest przy 7900 obr./min, a przypomnimy że standardowo jest 460 KM. Maksymalny moment obrotowy poszybował z 485 Nm do 603 Nm. Pierwsza setka zajmuje tylko 3,8 sekundy. Prawdziwa rakieta! 

Reszta zmian mechanicznych obejmuje nowy układ wydechowy ze sportowym katalizatorem, a także zestaw końcówek wydechowych o czterech brzmieniach do wyboru. Wystarczy przycisnąć odpowiedni przycisk na kierownicy.  Jeżeli California szybciej się porusza, wypada zatroszczyć się również o inne elementy. Zadbano o nowy pakiet aerodynamiczny, który opracowany został w tunelu powietrznym, w celu zoptymalizowania strumienia opływającego nadwozie i zwiększenia siły docisku przedniej i tylnej osi.Wszystkie elementy, czyli przedni zderzak, boczne progi oraz tylny zderzak i spojlery zostały wykonane z włókna węglowego. Na masce pojawił się też dodatkowy wlot powietrza. Obniżono zawieszenie o 35 mm i dodano specjalny system unoszący samochód o 40 mm, gdy jest to potrzebne (na przykład w razie parkowania). Nadwozie samoczynnie się później obniża po przekroczeniu prędkości 80 km/h. Tuner ma też do dyspozycji liczne wykończenia wnętrza, które nadadzą jeszcze bardziej sportowego stylu temu Ferrari. Niestety, to wszystko kosztuje i to zapewne sporo, choć Novitec Rosso nie podało oficjalnej ceny. Cieszy fakt, że ktoś przypomniał sobie o tym modelu...

Na video poniżej możecie zobaczyć i posłuchać, jak jeździ California, tym razem w rękach Vicki Buttler...