Tuning  »  Aktualności  »  Ferrari Testarossa w złocie. Hit, czy Kit?
Ferrari Testarossa Gold

Ferrari Testarossa w złocie. Hit, czy Kit?

2011-02-10 - M. Grygier     Tagi: Ferrari, Ferrari Testa Rossa, Ferrari F40, Ferrari 250 GTO
W gamie Ferrari było wiele samochodów unikalnych, wyjątkowych i wręcz kultowych. Był model 250 GTO, 288 GTO, F40 i tak dalej. Było również cudo lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, czyli Testarossa!

Model ten był wielkim sukcesem sprzedażowym marki z Maranello. Nie dość, że świetnie wyglądał, był bardzo, ale to bardzo szybki, to jeszcze pomimo wysokiej ceny z salonów wyjechało do swoich nowych właścicleli aż 7177 egzemplarzy! Produkcja trwała od 1984 do 1996 roku i oprócz wersji Testarossa, powstały później nieco zmodyfikowane generacje 512TR i 512M.  Zaprojektowane przez legendarną Pininfarinę nadwozie skrywało w sobie silnik o pojemności 4,9 litra z mocami od 390 do 440 KM. Na tamte czasy, było to naprawdę spore stadko koni mechanicznych. Zresztą, nawet dziś nie należy do słabych aut. 

Z tych ponad 7 tysięcy sztuk wiele zostało niestety zniszczonych w różnych kolizjach i wypadkach. Jednak w dalszym ciągu można trafić na aukcjach (nawet internetowych) na całkiem nieźle zachowane egzemplarze. O takim właśnie chcemy teraz napisać. Nie dość, że mówimy o Testarossie, to jeszcze o stuningowanej Testarossie! Egzemplarz, który widzicie na zdjęciach możecie kupić za pośrednictwem aukcji eBay. Pochodzi z 1987 roku i ma przejechane 4830 km. Samochód jest w bardzo dobrym stanie, ale największą ciekawostką jest fakt, że został stylistycznie zmodyfikowany. Jego nadwozie, a konkretnie liczne elementy nadwozia, pokryto złotem! Cena? Opcja "kup teraz" opiewa na 90 000 dolarów, czyli około 270 000 złotych. Hit, czy Kit? Jak sądzicie?



źródło: Własne

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Ferrari Testarossa w złocie. Hit, czy Kit?