Mercedes CLS od MEC Design - w hołdzie schodzącemu modelowi

Najwyraźniej niemieccy tunerzy lubią modyfikować modele, które dopiero co ukończyły swój rynkowy żywot. Całkiem niedawno opisywaliśmy BMW 5 poprzedniej generacji, które przeszło kurację u Edo Competition a teraz przyszedł czas na Mercedesa CLS.

Auto swego czasu było istną rewolucją, bowiem udanie łączyło funkcje limuzyny i sportowego coupe. Dość duża popularność modelu sprawiła, że inni producenci także postanowili iść tropem Mercedesa. Stąd zrodziły się takie auta jak Audi A7 czy Porsche Panamera. Od 2010 roku dostępny jest nowy CLS, jednakże tuner MEC Design zdecydował się wziąć na warsztat poprzednią wersję. Zmiany są głównie stylistyczne, dlatego w oczy rzucają się przede wszystkim ogromne, czarne felgi o średnicy 20 cali z oponami 285/25. Ze względu na bardzo niski profil gumy, ten egzemplarz z pewnością nigdy nie odwiedzi naszego kraju. Poza tym poszerzono zderzaki i progi oraz dodano tylny dyfuzor i spojler.Z przodu znajdziemy teraz światła dzienne i przeciwmgielne wykonane w technoloii LED. Całe nadwozie zostało pokryte czarną, matową folią. Jest to rozwiązanie stosowane coraz częściej w tuningu i z pewnością bardziej praktyczne od lakierowania. Zawieszenie zostało obniżone w bardzo prosty sposób - Zmodyfikowano elektroniczny układ regulujący jego wysokość. Jeśli chodzi o moc to nieznaczny wpływ może mieć nowy układ wydechowy wykonany z białej stali zakończony czterema końcówkami wydechu. We wnętrzu jedynie kierownica trafiła w ręce tunera - Ozdobiona jest carbonem i skórą. Dodatkowo można też zamówić dywaniki z logo MEC. Zmiany przeprowadzone przez MEC Design nie powalają, ale z pewnością pozwolą się wyróżnić spośród dość dużej rzeszy CLS-ów poruszających się po świecie.