Mercedes ML63 AMG Carbon Series zmodyfikowany przez firmę Kicherer - luksus w pełnym wydaniu

Mercedes ML poprzedniej generacji już niedługo odejdzie w niepamięć, ponieważ zastapi go nowa odmiana. Tuner Kicherer postanowił upamiętnić starego, dobrego ML-a opierając na nim swój najnowszy projekt.

Carbon Series - taki przydomek otrzymał ogromny SUV Mercedesa zmodyfikowany podwójnie. Najpierw przez AMG, gdzie otrzymał potężny silnik o mocy 540 KM, a następnie w firmie Kicherer, która dogłębnie zajęła się wyglądem pojazdu. No dobrze, ale skąd nazwa Carbon Series? Całe nadwozie zostało pokryte folią imitujacą włókno węglowe. Niemcy nie ukrywają, że mieli z tym trochę pracy. Powierzchnia nadwozia ML-a to kilkanaście metrów kwadratowych plus przetłoczenia i zgięcia utrudniające zadanie. Z pewnością w modelu Gelandewagen (Klasa G) byłoby dużo łatwiej. Carbonowe nadwozie to jednak nie wszystko. Dodatkowo przyciemniono lampy oraz założono piękne, czarne felgi w rozmiarze 23 cali. Czyli tyle ile miał przeciętny telewizor w latach 90. Oprócz tego zastosowano układ wydechowy ze stali nierdzewnej oraz zawieszenie z elektronicznie regulowaną wysokością.Wnętrze obszyto ciemną skórą i alkantarą, Mimo, że wszędzie dominuje szarość i czerń całość prezentuje się nadzwyczaj dobrze i elegancko. Auto ma służyć do szybkiej, lecz spokojnej jazdy. Nie zdjęto nawet ogranicznika prędkości. Kicherer uznał, że 250 km/h to wystarczająco dużo dla pojazdu o aerodynamice bloku.