Mercedes klasy S od Inden Design - luksus ze sportem w tle...

Niemiecki tuner Inden Design właśnie pokazał światu swoją najnowszą wizję modyfikacji luksusowego Mercedesa klasy S.

Zmiany wydają się być bardzo subtelne i przez to "eSka" nie straciła nic ze swojego prestiżu. Wręcz przeciwnie. Na zewnątrz z przodu znajdziemy przede wszystkim nowy zderzak z inaczej poprowadzonymi wlotami powietrza, światła w technologii LED do jazdy dziennej oraz zmodyfikowany grill.  Z boku największą różnicą jest komplet nowych obręczy aluminiowych o wieloramiennej konstrukcji w rozmiarze 20 cali z ogumieniem w rozmiarze 265/30 z przodu oraz 275/30 z tyłu. Widać także progi z ciekawym przełamaniem w środkowej części. Najbardziej charakterystyczną zmianą jest tylny zderzak z dyfuzorem, nowymi końcówkami układu wydechowego oraz przebudowanymi nadkolami. Przyznać trzeba, że wygląda to wszystko bardzo okazale, spokojnie, a każdy element idealnie do siebie pasuje. Pod maską również nie jest standardowo. Wersja która stała się bazą dla tego projektu to S500, a cel był jeden - upodobnić ją do topowych wersji AMG.Dlatego moc również musiała być nieco podniesiona. Z V8-ki o pojemności 5,5 litra udało się wygenerować wartość 420 KM. Przypomnijmy, że po wyjeździe z fabryki klient ma do dyspozycji 388 KM. Nie ma dokładnych informacji, w jaki sposób zwiększono moc. Zapewne ECU plus filtry plus układ wydechowy. Te wszystkie zmiany widoczne będą przede wszystkim przez innych użytkowników drogi. Kierowca będzie mógł się rozkoszować w jeszcze bardziej luksusowym wnętrzu, w którym znajdzie się dwukolorowa skórzana tapicerka z Alcantarą i nowymi elementami z włókna węglowego. Co ciekawe, prędkościomierz wyskalowano do 360 km/h. Niestety, nic nie wiemy na temat osiągów tego auta.