Range Rover Black Vogue - owoc ciężkiej pracy Project Kahn

Lubię Range Rovera, głównie za to, że w przeciwieństwie do konkurentów jest prawdziwą terenówką. Lanserskie Audi Q7, VW Touareg, Mercedes ML, żadne z nich nie dorównuje Range`owi pod względem właściwości terenowych. Brytyjczyk ma jeszcze jedną przewagę nad konkurencją a mianowicie - klasę. Oczywiście, wspomniane auta nie wyglądają biednie, ale brakuje im tego smaku, jaki ma Range Rover. Poza tym, to auto jest majestatycznie wielkie, sprawia przytłaczające wrażenie i widać, że nikt z projektantów nie starał się, żeby było inaczej.

Brytyjska, luksusowa terenówka nieczęsto jest modyfikowana przez tunerów. Po pierwsze, dlatego, że trudno w niej cokolwiek poprawić, po drugie, wielka karoseria wymaga długich godzin pracy i większych nakładów finansowych.Kto mógł podjąć się przeprowadzenia zmian w brytyjskim samochodzie, jeśli nie wyspiarze? Ambitna firma Project Kahn, postanowiła wziąć na warsztat Range Rovera i stworzyła wersję Black Vogue. Jak twierdzi tuner, Range sam w sobie jest samochodem dla indywidualistów, ale pakiet Black Vogue, pozwoli być indywidualistą także wśród posiadaczy tego luksusowego SUV-a. Podczas zmian ograniczono się jedynie do karoserii i kabiny, ponieważ uznano, że pięciolitrowy silnik RS 600 jest wystarczająco mocny. I tak, najpierw zajęto się przednim i tylnym zderzakiem, następnie bocznymi progami, dodano sportowy układ wydechowy i oznaczenia Kahn. Całość wieńczą 22- calowe koła RS 600 pomalowane na czarny mat. Wnętrze już w standardzie jest niesamowicie luksusowe. Project Kahn oferuje jego dowolne wykończenie. Chcesz różową skórę? Będzie różowa skóra. Drewno, karbon, aluminium, wszystko co tylko da się zamontować we wnętrzu. Ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia i zasobność portfela.

Nie wiadomo jeszcze jaka ma być cena wspomnianych modyfikacji, ale biorąc pod uwagę ilość pracy przy tak wielkiej karoserii i wnętrzu, koszt z pewnością będzie duży.