Range Rover TDV6 Startech, czyli niespodzianka na Genewę

Tunerzy zamierzają dość tłumnie przybyć na tegoroczny salon samochodowy w Genewie. Jedną z firm pragnących zaznaczyć swoją obecność jest dobrze znana filia Brabusa - Startech.

Tuner ten oparł swój najnowszy projekt na Range Roverze TDV6 z 260-konnym dieslem. Mechanicy pomajstrowali jednak nieco przy elektronice silnika i w efekcie wycisnęli dodatkowe 40 KM. Dzięki przyrostowi mocy, spory SUV osiąga pierwszą setkę w 7,3 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 220 km/h. Startech nie zapomniał o nadwoziu, które nieco upiększono. Na szczęście modyfikacje są bardzo delikatne, więc nie zmieniają charakteru auta. W ich skład wchodzą delikatne spojlery zderzaków oraz końcówki wydechu o ciekawym wzorze.Zastosowano też obniżone o 30 mm zawieszenie, dzięki czemu 22-calowe obręcze jeszcze lepiej komponują się z nadwoziem. Na koniec zajęto się wnętrzem, w którym zagościły czerwone skóry oraz spore ilości włókna węglowego. Ciekawym akcentem jest też podłoga bagażnika wyłożona drewnem. Auto będzie miało swoja premierę już za kilka dni w Genewie. Być może wówczas tuner podzieli się informacją o kosztach modyfikacji.