Aston Martin Rapide po kuracji w Project Kahn

Brytyjski tuner Project Kahn docenia rodzimą motoryzację. Tym razem na jego warsztat trafił Aston martin Rapide.

Wielu pomyśli pewnie, że jest to auto, które nie wymaga żadnych poprawek, a jakakolwiek ingerencja w wygląd nadwozia narobi więcej szkód niż pożytku. Jednakże jeśli się chce, to można. Obejrzyjcie zdjęcia aby się przekonać. Afzal Kahn zdaje sobie sprawę z charakteru auta, którego nadwozie już fabrycznie jest dopracowane do ostatniego szczegółu. Dlatego zamiast spojlerów, diod i naklejek, tuner zdecydował się na delikatne poprawki ze smakiem.

Wiadomo, że w czołówce eleganckich kolorów plasuje się czerń, dlatego właśnie w taki lakier ubrano nadwozie Rapide`a. Ponadto przyciemniono wszystkie otwory i wloty powietrza. O odpowiednią prezencję dbają też 21-calowe felgi RSX-F, dla kontrastu polakierowane ciemnym srebrem. Kahn zadbał też o delikatne poprawki techniczne, a dokładniej obniżone zawieszenie i autorski wydech.

Kabina, standardowo dla tego tunera "może być dostosowana do indywidualnych preferencji nabywcy". Niestety nie znamy ceny przedstawionego pakietu.