Aston Martin Vanquish Wheelsandmore - poprawianie ideału?

Nowy Aston Martin sprawia wrażenie ideału. Czy cokolwiek da się tu poprawić? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć tuner Wheelsandmore.

Firma słusznie zostawiła nadwozie w spokoju. Nie znajdziemy tu tanich spojlerów, czy błyskotek. Jedynym detalem jest asymetryczny pasek biegnący wzdłuż nadwozia. Reszty dopełniają idealnie dobrane felgi, ale to akurat nie dziwi. W końcu Wheelsandmore, jak sama nazwa wskazuje jest specjalistą w tej dziedzinie. Tym razem tuner zdecydował się na 21-calowe, kute obręcze polakierowane na czarno. Poprawiono też napęd, choć dość delikatnie. 5,9-litrowe V12 w serii generuje 570 KM, jednakże dzięki nowemu układowi dolotowemu i zmianie oprogramowania udało się uzyskać dodatkowe 40 KM.

Całość robi wrażenie. Jak widać można poprawić ideał.