Ferrari 599 GTB Fiorano Comte Noir od Graf Weckerle!

Ta niecodziennie podchodząca do tematu tuningu firma zaprezentowała ciekawą wersję Ferrari 599 GTB Fiorano. 

Jakiego tunera mamy na myśli? Chodzi o Graf Weckerle, wielu z Was zapewne o nim nie słyszało. Niedawno mogliśmy podziwiać projekt dotyczący Aston Martina V8 Vantage, który został ubrany w biel. Dzisiaj mamy dla Was Ferrari, całkowicie w czerni. Zupełnie inne podejście, ale ten sam szlachecki styl.  Auto nazywa się dokładnie Ferrari 599 GTB Fiorano Comte Noir. Nadwozie zostało całkowicie pokryte czernią. W temacie bodykitu zmian niewiele. A przynajmniej jeżeli są, to są bardzo subtelne. W przeciwieństwie do fantastycznych obręczy ze stopów lekkich z których tak zasłynęło studio Graf Weckerle. Ornamenty którymi są nafaszerowane robią ogromne wrażenie, ich złożoność, niecodzienność i... pracochłonność. Otóż stworzenie felg zajmuje 20 dni!  Ale nie samym wyglądem kierowca żyje. Dla tych, którym bardziej odpowiada prowadzenie samochodu niż patrzenie na niego, Graf Weckerle przygotowało pakiet wzmacniający.Z dwunastocylindrowego silnika z cylindrami w układzie V jaki znajduje się pod maską 599 GTB udało się wycisnąć aż 835 KM! Przypomnijmy, że seryjnie motor dysponuje mocą 620 KM. Dla większej stabilności na drodze, tuner zastosował również nowe, obniżone o 40 mm zawieszenie.  Cena? Nieznana. Jedno jest pewne. Samo Ferrari robi wrażenie, ale Ferrari z takimi kołami robi prawdziwe zamieszanie...