Tuning  »  Aktualności  »  Rolls Royce Phantom po modyfikacjach - dzieło sztuki czy kicz?
Rolls Royce Phantom po modyfikacjach

Rolls Royce Phantom po modyfikacjach - dzieło sztuki czy kicz?

2011-06-07 - A. Ruciński     Tagi: Rolls-Royce, Rolls-Royce Phantom, Luksusowe samochody
Wyobrażacie sobie Waszą Babcię w Irokezie? Albo księdza paradującego po plaży w różowych stringach? Ja też nie, poza tym wolę sobie tego nie wyobrażać. Czasem wystarczy niewielka zmiana, bo przecież to tylko inna fryzura i krój majtek a już jesteśmy zaszokowani.

Tak samo rzecz ma się z tuningiem. Najbardziej szokują nie skrajnie radykalne modyfikacje, a te przeprowadzone w autach, którym to po prostu nie przystoi. Jak irokez babci i stringi duchownemu. Są jednak ludzie, łamiący wszelkie granice, zarówno w życiu jak i w motoryzacji. Dobrze, dzięki temu jest ciekawiej, bardziej kolorowo i przede wszystkim śmieszniej. Niestety, czasem jest też tragicznie. Właśnie takie, mieszane uczucia towarzyszą mi, kiedy patrzę na zdjęcia Rolls Royce`a sfotografowanego w Hiszpańskim mieście Marbella. Z jednej strony, należy pogratulować odwagi, z drugiej natomiast współczuć braku smaku. Może po prostu taki był cel, auto ma szokować. Jeśli tak, to z pewnością został osiągnięty.
 
Rolls Royce Phantom - test w Ameryce Południowej
Jeśli się dobrze przyjrzeć, zauważymy, że tak naprawdę niewiele zmieniono w stosunku do zwykłego, poważnego Rolls`a. Trójkolorowe, zewnętrzne malowanie łączące barwy fioletowe, żółte i białe oraz złoty grill, przypominający bramę w Wersalu. Dodatkowo felgi, które może pasowałyby do Forda Mustanga, ale w ultraluksusowej limuzynie wyglądają jak laczki Kubota założone do seksownej sukienki.
Rolls Royce Phantom po modyfikacjachRolls Royce Phantom po modyfikacjach
Najbardziej powalające wrażenie robi jednak wnętrze. Kokpit, w serii dworski i siermiężny, tutaj wykończony różową skórą. Czy ktoś oskalpował Prosiaczka z „Kubusia Puchatka”? Fotele i boczki mają trochę bardziej normalny, żółty kolor. Nigdy nie byłem w Gay - Clubie, ale jestem pewien, że wnętrza wyglądają tam podobnie.
Na koniec trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy taki Rolls Royce to dzieło sztuki? A może kicz? Odwaga projektu godna podziwu, ale nadal nie mogę się zdecydować. Może gdyby nie to wnętrze...



źródło: gtspirit

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rolls Royce Phantom po modyfikacjach - dzieło sztuki czy kicz?