Volkswagen Golf GTI od Je Design

Komu w najnowszej odsłonie Golfa GTI brakuje mocy i agresywnego charakteru, powinien zainteresować się nową propozycją Je Design. Niemiecki tuner oferuje spory zastrzyk dodatkowych koni, oraz polepszony wygląd magicznego hot-hatcha z Wolfsburga.

Sercem auta pozostaje 2-litrowa jednostka obdarzona turbiną, jednak zamiast seryjnych 210 KM do dyspozycji kierowcy oddanych zostanie aż 270 narowistych rumaków. Przybyło również tak potrzebnych każdemu szybkiemu-wściekłemu "Newton-o-metrów"- jest ich 370 (było 280). Z tak skonfigurowaną jednostką, samochód jest w stanie rozpędzić się do "setki" w 6,4 sekundy, natomiast wskazówka prędkościomierza dotrze do 257 km/h. To dość spory skok. Wystarczający, aby odmówić sobie zakup Golfa R! Pakiet aerodynamiczny, to oczywiście nowy front i tył, oraz boczne progi. Zastosowano w nich materiały karbono-podobne, co oczywiście podnosi atrakcyjność wozu. Dziś karbon jest jednym z najważniejszych surowców używanych przez tunerów. Dziwi tylko brak świateł LED do jazdy dziennej w dostawionym przednim spojlerze, wszak to ostatnio bardzo modny dodatek. Zwieńczeniem są trapezoidalne końcówki wydechu, zamontowane po lewej i prawej stronie tylnego zderzaka. Auto porusza się na 19-calowych obręczach Multispoke, w kolorze czarny mat. W połączeniu z oponami 225/35 oraz sprężynami obniżającymi zawieszenie o całe 35 mm całość daje naprawdę ciekawy efekt. Je Design oczywiście używa wyłącznie części i elementów opatrzonych Certyfikatem TUV, więc można być spokojnym o ich jakość i trwałość. Prawda, że wygląda apetycznie?