BMW X6 M w oczach AC Schnitzer

Zdarza się, że projekty od AC Schnitzer, obłożone wymyślnymi dodatkami stylistycznymi, znajdują się na granicy dobrego smaku. Jak jest tym razem? Ich najnowsza modyfikacja oparta o topowy model BMW X6, czyli wersję M, wygląda z pewnością trochę mniej subtelnie niż fabryczna propozycja. Stylizacja kojarzy się z eleganckim biznesmenem, ubranym w dosyć krzykliwy dres podczas weekendowego joggingu. Body kit składa się z przedniego zderzaka, opartego na seryjnych kształtach, na bocznych wlotach powietrza pojawiły się poziome żeberka, natomiast centralny został przysłonięty nieco tandetną kratką. W dolnej części zamocowano typową dla AC Schnitzer, modularną owiewkę. Zderzak poszerzono o 40mm na stronę, co przeniosło się także na nadkola, progi, i tylną część pojazdu, gdzie znalazło się miejsce na nowy dyfuzor i dwie, elipsoidalne, dzielone końcówki układu wydechowego. Dodatkowo, pokrywa bagażnika została ozdobiona małym spoilerem lub lotką do wyboru. Najciekawszym i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym elementem pakietu jest maska z delikatnym garbem, za którym umieszczono okienko z polimetakrylanu metylu (pleksi). Całość wykonano z włókien węglowych, tak samo jak wstawki wnętrza.

W poszerzonych nadkolach znajdą się lekkie obręcze w jednej z czterech odmian. Klienci będą mieć do wyboru wzór Type IV BiColor lub Type VII w kompozycjach Black, Silver, BiColor. Rozmiar felg to 20,22,23-cale, a opony zależnie od rozmiaru wahają się od 275 do 335mm szerokości. Jednostka napędowa pozostała bez większych zmian, na odczucie ewentualnej, dodatkowej mocy dzięki nowemu układowi wydechowemu nie ma co liczyć. Motor w układzie V8  (S63B44) z bezpośrednim wtryskiem paliwa i dwoma turbosprężarkami typu twin-scroll, o pojemności 4395cm³, mocy 555KM (przy 6000rpm) i momencie obrotowym 680Nm (w zakresie 1500-5650rpm) pozbył się elektronicznego kagańca ograniczającego prędkość maksymalną pojazdu do 300km/h. Wraz z tym zabiegiem, na tablicy rozdzielczej pojawił się nowy prędkościomierz wyskalowany do 360km/h. Jednak z tym wskazaniem, konstruktorzy z Aachen chyba nieco przesadzili.