Tuning  »  Aktualności  »  Flota tuningowanych pługów śnieżnych, czyli o szwedzkiej miłości do śniegu i motoryzacji
Mercedes

Flota tuningowanych pługów śnieżnych, czyli o szwedzkiej miłości do śniegu i motoryzacji

2012-07-20 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Mercedes, Ciężarówki, Scania, Mercedes Actros, Tuning, Airbush
Choć czasy dymiących Jelczy, z wysiłkiem pchających stalowe pługi przez zaśnieżone drogi dawno już minęły, służące zimowemu utrzymaniu dróg pojazdy chyba nikomu w Polsce nie kojarzą się z maszynami szczególnie atrakcyjnymi. Nieco inaczej sprawy mają się w Szwecji - jak wiadomo mieszkańcy Skandynawii wręcz przepadają za białym puchem sypiącym się z nieba, a odgarniające go pojazdy potrafią zamienić w prawdziwe perełki na ośmiu kołach. Za przykład posłużyć mogą tu ciężarówki z firmy Stellan Olofssons Akeri. Założone w 1999 roku przedsiębiorstwo zajmuje się szeroko rozumianym transportem specjalistycznym - od przewozu drewna, poprzez prace z wykorzystaniem żurawi HDS, aż po transport wymiennych kontenerów, zaś z nadejściem zimy należące do firmy auta zakładają specjalistyczny osprzęt i pełnią funkcję pługosolarek. Do wszystkich tych prac szwedzkie przedsiębiorstwo wykorzystuje trzy maszyny, z których każda nosi miano „Black Panther” (ang. czarna pantera). „Black Panter” oraz „Black Panter II” to Scanie odpowiednio 164G 480 oraz R500 Highline, które wyróżnia kanarkowo żółty lakier oraz drapieżne pantery wymalowane na bokach kabiny. Oba samochody wyposażone są w pełne zestawy dodatkowego oświetlenia oraz stroboskopy ostrzegawcze na dachu.
Już dzięki tym kilku prostym zabiegom maszyny wyglądają naprawdę ciekawie, skutecznie przyciągając spojrzenia przypadkowych osób i czując się niczym ryba w wodzie na zlotach tuningowanych ciężarówek. Efektowność dwóch pierwszych panter traci jednak nieco na sile, kiedy zaparkują one koło swojego młodszego kolegi - potężnego Mercedesa Actrosa 2551 okrzykniętego mianem „Black Panter III”. Tę maszynę właściciel postanowił bowiem obdarzyć jeszcze większą dawką wyjątkowego charakteru...Samochód został pomalowany dwoma odcieniami żółtego lakieru, który stał się tłem dla obowiązkowych wizerunków sporej wielkości kota na bokach. Jak wiadomo, dobry lakier jest jednak tylko połową sukcesu, dlatego też na maszynie zagościła także spora ilość elementów stylizujących. W dzień samochód olśniewa blaskiem aluminiowych felg oraz chromu z lusterek i atrapy chłodnicy, podczas gdy w nocy rozświetla świat licznym oświetleniem dodatkowym.Same dodatki nie robiłyby jednak takiego wrażenie, gdyby nie ich świetne i gustowne zestawienie. Uznanie dla właściciela Actrosa zwiększa także fakt, że samochód od ponad roku regularnie wykorzystywany jest do ciężkiej pracy, a mimo to cały czas wygląda naprawdę efektownie. Gdyby tylko polscy drogowcy dysponowali takimi maszynami, wtedy można by wybaczyć im wszelkie opóźnienia…



źródło: foto: Stellan Olofssons Akeri; lastbilsfoton.se

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Flota tuningowanych pługów śnieżnych, czyli o szwedzkiej miłości do śniegu i motoryzacji

Flota tuningowanych pługów śnieżnych, czyli o szwedzkiej miłości do śniegu i motoryzacji
chuck norris 2012-07-26 11:14
byłem rok temu na master truckach polecam tiuning na karzdym kroku !!!