Mercedes SLS AMG od FAB Design

Szwajcarzy z FAB Design zabrali się za nowego Mercedesa SLS AMG. Metamorfoza "skrzydlaka" jest spora, a jaki jest efekt ich pracy?Kompletny. Mamy modyfikację zarówno stylistyczną, jak również mechaniczną. Seryjna, wspaniale brzmiąca V8-ka o pojemności 6,2 litra od AMG otrzymała skromny zestaw dodatkowych koni mechanicznych. Zamiast seryjnych 571 KM, po wizycie u FAB Design mamy do dyspozycji już 611 KM!  Osiągi pozostały niemal bez zmian. Pierwsza setka pojawia się po 3,7 sekundy, czyli o 0,1 sekundy szybciej. Przyznacie, wartość niezauważalna. Ale zawsze można się nią pochwalić przed kolegami. Tuner nic nie wspomina o prędkości maksymalnej. Można jednak liczyć, że wzrosła ona o kilka kilometrów na godzinę. Obniżono także zawieszenie oraz dodano 20-calowe, nowe felgi aluminiowe.  Największą zmianą jest wygląd. Tutaj FAB poszalał! Zacznijmy od przodu. W aucie zamontowano nowy, całkowicie odmieniony zderzak, z większymi wlotami powietrza po bokach oraz bardziej ostrymi kształtami. Z boku nie ma wielkich modyfikacji.

Za to tył, to już absolutna metamorfoza - pod światłami znalazły wielkie wloty/wyloty powietrza! W dolnej części znajdziemy inny zderzak oraz duże, okrągłe końcówki układu wydechowego. Całość naszym zdaniem nieco psuje wygląd świetnie zaprojektowanego SLS-a. Choć, jak wiadomo, to wszystko kwestia gustu.