VW Golf V - stylowy egzemplarz z Rosji

VW Golf każdej generacji jet autem tak pospolitym, że bardziej już chyba nie może. Pewnie dlatego często zostaje poddawany modyfikacjom. Jak widać nawet na polskich ulicach nie zawsze są to udane zmiany. Wystarczy jednak trochę fantazji i wyczucia smaku, aby zmienić zwykłego Golfa w bardzo atrakcyjne auto. Pewien Rosjanin marzył o BMW e46, jednakże nie było go stać na w miarę młody egzemplarz. Zdecydował się więc na szukanie auta wśród kompaktów. W ostatecznym pojedynku pomiędzy Astrą GTC a Golfem piątej generacji zwyciężył ten drugi. Niestety auto prezentowało się jak miliony innych, podobnych Golfów. Po ponad roku jeżdżenia "serią" właściciel zaczął modyfikacje w stylu Native OEM polegającym na przeszczepianiu elementów z innych aut tego samego koncernu. W tym wypadku VAG. Na początek pomalowano dach i grill czernią Black Magic - lakierem stosowanym m.in w Skodzie i Seacie.

Następnie zamontowano felgi BBS Detroit, które były oferowane jako opcja dla klientów Golfa GTI w Europie. W połączeniu z obniżonym zawieszeniem firmy Eibach koła prezentują się naprawdę nieźle. Mniej seryjne są diodowe reflektory Hella, na które naciągnięto nieco maskę. We wnętrzu jedynie radio z sytemem nawigacji RNS 510 zostało zapożyczone z bogatszej wersji. Progi oraz dokładki zderzaków również pochodzą z GTI. Techniczne modyfikacje natomiast obejmują sportowy wydech firmy supersprint. Hamulce także nie uniknęły modyfikacji. Tarcze zmieniono na wentylowane Sandtler.

Prezentowany egzemplarz Golfa jest dobrym dowodem na to, że nawet najbardziej pospolite auto może świetnie wyglądać. I to dzięki gustownemu połączeniu seryjnych części pochodzących z matczynego koncernu. Czapki z głów.