Volkswagen Golf GTI od BBM - ostatni dzwonek

Golfowi szóstej generacji nie pozostało już wiele życia. Niebawem zastąpi go "siódemka", która podobnie jak obecny model i jego poprzednicy z czasem stanie się ulubieńcem tunerów.

Tym razem niemiecki kompakt trafił w ręce firmy BBM, gdzie przeszedł kurację upiększająco-wzmacniającą. Z racji iż mamy do czynienia z hot hatchem w wersji GTI, a nie giełdowym szlagierem 'w tedeiku", pod maską znajdziemy podatny na tuning benzynowy silnik 2.0 TFSI generujący seryjnie 210 KM. Zmiana oprogramowania sterującego pracą jednostki pozwoliła uzyskać dodatkowe 63 KM, co z pewnością czuć podczas jazdy. BBM nie zapomniało także o hamulcach. Nowe, większe tarcze i zaciski tworzą idealną kompozycję z 20-calowymi felgami i obniżonym zawieszeniem KW.

Na deser poprawiono nadwozie, które wyposażono w dyfuzor, spojler i obudowy lusterek z włókna węglowego. Fanom kolorowych naklejek spodoba się prawy błotnik w stylu Sticker Bomb. Prezentowany Volkswagen znacząco odbiega od seryjnego Golfa GTI. Przeprowadzone modyfikacje pozwalają wyróżnić się z tłumu i przy okazji pojeździć jeszcze szybciej. Szkoda tylko, że nie wiemy ile to kosztuje.