Volvo FH "Dragon Age", czyli nie lada gratka dla każdego gracza

Tuningowane ciężarówki zazwyczaj noszą na swoich kabinach wymalowane wizerunki najpopularniejszych aktorów, czy sceny nawiązujące do „truckerskiego” stylu życia. Modyfikując kolejny ze swoich samochodów, Jarosław Repiński postanowił jednak zaznać nieco oryginalności i za motyw główny obrał... kultową grę komputerową o tytule „Dragon Age”. Bazą do modyfikacji miało być Volvo FH Globetrotter, które do kościerskiej firmy Repiński Transport trafiło jako całkiem świeży, lecz niestety uszkodzony pojazd używany. Samochód wymagał natychmiastowej wizyty w zakładzie blacharskim i właśnie to zadecydowało o poddaniu zaawansowanemu tuningowi tego konkretnego egzemplarza - trudno bowiem o lepszą okazję do zmian, niż naprawa, przy której ciężarówka i tak musiała zostać rozkręcona na części i odmalowana. Celem uczynienia samochodu naprawdę wyjątkowym, został on oddany w ręce Łukasza Polaka - prawdziwego specjalisty od airbushu. Ten przy pomocy rozpylającego farbę pistoletu przeniósł swoją wyjątkową wizję z głowy na kabiną ogromnego "Szweda". Udało mu się to zrobić na tyle dobrze, że patrząc na pojazd z daleka, aż nie można uwierzyć, że to naprawdę ciężko pracująca ciężarówka? Samochód wyróżnia się bowiem powłoką lakierniczą utrzymaną całkowicie w dwóch tylko kolorach - białym oraz szkarłatnym. Śnieżnobiałe jest oczywiście tło wszystkich malunków, natomiast wszelkie dodatki i wymalowane elementy wyróżnia kolor czerwony. Aby nie burzyć tak świetnie kontrastującego zestawienia barw, nawet wizerunki postaci z gry przyjęły czerwone barwy, wyróżniając się jedynie delikatnymi, czarnymi zarysami. Idealny wręcz lakier wzbogacony został o eleganckie dodatki, jak na przykład przednie i górne orurowanie, podest roboczy wraz z praktyczną ramą na przyłącza pneumatyczne za kabiną, czy aluminiowe felgi. Dopełnieniem całości jest także lekko zmodyfikowane wnętrze Volva - standardową tapicerkę na fotelach i boczkach drzwiowych zastąpiła szkarłatna skóra z wyhaftowanymi emblematami „Dragon Age”. Na tym jednak nie kończą się atrakcje...Pan Repiński postanowił poddać gruntownym modyfikacjom także naczepę. Samowyładowczą konstrukcję firmy Kempf również pokrył śnieżnobiały lakier z obowiązkowymi, czerwonymi dodatkami. Miejsca na burtach „wywrotki” wyznaczono za tło ogromnego wizerunku tytułowego smoka z gry, który sam stał się natomiast tłem dla lekko zarysowanych ludzkich postaci. Z taką naczepą zestaw prezentuje się naprawdę olśniewająco. Zostało to docenione nie tylko w Polsce, ale także za granicą - Volvo wraz z naczepą zdobyło bowiem pierwszą nagrodę na prestiżowym, belgijskim konkursie Zolder Truck Show 2011.