Scania 143m 500 z firmy Gwiździel W., czyli kultowa "trójka" w holenderskim stylu

W tuningu samochodów ciężarowych utarło się takie określenie jak „holenderski tuning”. Jak sama nazwa wskazuje, pod tą nazwą kryje się styl szczególnie popularny na terenie Niderlandów i stamtąd też się wywodzący. Jego podstawowymi założeniem jest wyróżnienie auta poprzez montaż dodatków nadających bardziej klasycznego stylu i podkreślenie fabrycznych linii karoserii kontrastującymi wzorami na lakierze. W przeciwieństwie do modyfikacji szeroko spotykanych w naszym kraju, nie ma tutaj miejsca na rzędy reflektorów przymocowanych do błyszczącego orurowania i ogromne malunki wykonane aerografem. Istotne są za to detale, które jeszcze 35 lat temu mocowano do ciężarówek celem zwiększenia ich praktyczności w trakcie kilkutygodniowych wyjazdów. Do obowiązkowego wyposażenia należą więc tablice świetlne z nazwą firmy, żółte światła dodatkowe przymocowane bezpośrednio do karoserii, skrzynki na narzędzia za przednią osią, dodatkowe kierunkowskazy, a czasami nawet klasyczne bagażniki dachowe. Uzupełnieniem wszystkiego jest powłoka lakiernicza utrzymana w firmowych barwach i wymalowana we wszelkiego rodzaju pasy oraz figury geometryczne. „Holenderskiemu tuningowi” trudno odmówić uroku połączonego z efektownością, co doceniają miłośnicy ciężarówek w całej Europie. Również w Polsce znajduję się osoby, dla których inspiracją są koledzy z Niderlandów, a przykładem samochodu utrzymanego właśnie w opisanym powyżej stylu jest Scania 143m 500 Streamline z firmy Gwiździel W.Już z daleka opisywana „trójka” wyróżnia się eleganckim lakierem. Właściciele pojazdu postawili tutaj na przyjemne dla oka połączenie dwóch odcieni niebieskiego zestawione z białymi dodatkami, takimi jak dawne logo Scania-Vabis na tylnej ścianie i napisy „Legenda nigdy nie umiera” na podwyższeniu dachu.Trzeba dodać, że treść tych ostatnich na Scanii serii 3 jest jak najbardziej trafna, gdyż wraz z upływem lat liczba miłośników trzeciej generacji szwedzkiej ciężarówki nie zmniejsza się. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że pojazd ten obrasta mianem swoistego kultu, na co wskazują kolejne egzemplarze w całej Europie poddawane kompleksowej odnowie lub tuningowi.Właściciel pojazdu wyszedł jednak ze słusznego założenia, że nawet piękne linie wersji Streamline można nieco ulepszyć, montując w tym celu kilka odpowiednio dobranych elementów. Tak tylny podest pokryła blacha ryflowana, nad przednią szybą stanął rząd żółtych reflektorów, a pod zderzakami zawisły biało-niebieskie chlapacze. Nie zabrakło oczywiście także skrzynki na narzędzia z umieszczonym pod nią wylotem układu wydechowego i customowego zderzaka na tylnym pasie.

Po wszystkich tych zmianach Scania 143m 500 z firmy Gwiździel W. nie tylko odmłodziła się o kilkanaście lat, ale także stała się doskonałym przykładem holenderskiego stylu modyfikowania ciężarówek. Teraz samochód wprawnie przyciąga spojrzenia zarówno petrolhead’ów, jak i kompletnych laików, zaś jego właściciel może bez najmniejszych kompleksów odwiedzać trakerskie imprezy w kraju i za granicą.