Tuning  »  Aktualności  »  Scania Patricka van der Hoeven, czyli "torpeda" po kuracji wydłużającej
tak Scania wygląda dzisiaj...

Scania Patricka van der Hoeven, czyli "torpeda" po kuracji wydłużającej

2012-08-15 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Ciężarówki, Scania, Tuning, Airbush, Torpedo, Scania serii 4
Scania serii 4 w wydaniu Torpedo, czyli z silnikiem umieszczonym przed kabiną, jest dzisiaj już niemal pojazdem kultowym. Jest to ostatnia tego typu konstrukcja Scanii, która zapewniała kierowcom ogromny komfort podróżowania i naprawdę wyjątkowy wygląd. Oczywiście pojazd nie zdobył dużej popularności w wyniku jego ograniczonej praktyczności - maszyna była 130 cm dłuższa od wersji konwencjonalnej, co uniemożliwiało zestawianie jej z większością naczep. Głównym gronem nabywców pojazdu były więc przedsiębiorstwa zajmujące się transportem materiałów sypkich i płynnych, gdzie naczepy są zazwyczaj krótsze, a także miłośnicy z całego kontynentu, dla których mniejsza praktyczność była raczej oznaką wyjątkowości, niż ograniczonej użyteczności. Ci często kupowali model Torpedo z myślą o tuningu, budując na jego bazie naprawdę wyjątkowe maszyny.
Za przykład może posłużyć tutaj Scania T144 530 Patricka van der Hoeven, który od 1991 roku prowadzi własną działalność transportową, wykorzystując do tego jedne z najpiękniejszych ciężarówek naszego kontynentu. Nic więc dziwnego, że kiedy w jego ręce trafiła kilkuletnia, czarna Scania Torpedo Topline, ten już miał gotowy plan jak zadziwić nią publiczność na branżowych zlotach i imprezach.
Przewodnią modyfikacją miało być wydłużenie kabiny sypialnej, tak żeby zapewniała jeszcze więcej komfortu i umożliwiała wprowadzenie luksusowej zabudowy wnętrza. Auto trafiło więc do firmowego warsztatu, gdzie oryginalna kabina została wzięta „pod palnik” i otrzymała prawdziwie królewskie wymiary. Całość wykonano oczywiście w bardzo estetyczny sposób, tak że pojazd nie stracił oryginalnych przetłoczeń i nie zaczął wyglądać ociężale.
Kiedy skorupa kabiny była gotowa, holenderski pasjonat mógł zająć się wystrojem wnętrza. Najważniejszą zmianą było tutaj zastąpienie dolnego łóżka wygodnym narożnikiem do siedzenia, obok którego znalazło się nawet miejsce na niewielką szafkę z pełnowymiarową mikrofalówką. Nad narożnikiem pojawiły się także obite zieloną skórą szafki, które znacznie zwiększyły praktyczność wnętrza.
Oprócz tego ogromna, standardowa kierownica ustąpiła miejsca mniejszemu, sportowemu odpowiednikowi, a podsufitkę i obicia ścian pokryła beżowa, pikowana skóra. Patrick van der Hoeven nie byłyby jednak sobą, gdyby modyfikacje ograniczył wyłącznie do wnętrza - zmiany zaszły także na zewnątrz, gdzie elegancko zabudowano przestrzeń między osiami i wypełniono dodatkowym oświetleniem przestrzeń nad przednią szybą.
Auto wyróżnił także specjalny lakier - auto zostało pomalowane na firmowe, biało-zielone barwy, natomiast na wysuniętej masce i tylnej ścianie pojawiły się wizerunki poprzednich generacji Scanii. Na tym modyfikacje miały zostać zakończone, lecz niedługo potem van der Hoeven postanowił zmienić jeszcze jedną rzecz - usunięto „kangura”, a standardowy przedni pas pojazdu został zastąpiony elementami z wersji zmodernizowanej, czyli Scanii serii T. 



źródło: foto: Patrick van der Hoeven

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Scania Patricka van der Hoeven, czyli "torpeda" po kuracji wydłużającej

Scania Patricka van der Hoeven, czyli "torpeda" po kuracji wydłużającej
chuck norris 2012-08-16 10:24
takie cacko powinno wystartować w master truck