Scania T580 "Convoy" od Coles Transport, czyli hołd dla klasycznego filmu drogi

Większość z Was nie pamięta już pewnie filmu „Convoy”, w którym grupa amerykańskich truckerów buntuje się przeciwko bezwzględnemu szeryfowi i organizuje nielegalny konwój przez Arizonę i Nowy Meksyk. Trudno się temu dziwić, skoro obraz do kin wszedł w roku 1978 i nigdy nie był obrazem przełomowym pod jakimkolwiek względem. Jest jednak pewna grupa społeczna, która przez te 34 lata o „Convoyu” nie zapomniała ani na chwilę... Mowa oczywiście o miłośnikach ciężkiej motoryzacji, dla których „Convoy” jest obrazem równie kultowym, co „Uciekający punkt” dla osób wzdychających ku amerykańskim muscle carom. Efektem tego zamiłowania są kolejne ciężarówki, których kabiny pokrywa się wizerunkami postaci z filmu, czy nawet kompletnymi scenami. Za przykład może posłużyć tutaj Scania T580 Topline z brytyjskiej firmy Coles Transport, którą poddano kompleksowej modernizacji, tak że auto stało się istnym hołdem dla filmu „Convoy”. Wszystkie płaskie powierzchnie szoferki pokryto wykonanymi airbushem malunkami, które przedstawiają rozmaite sceny z amerykańskiej produkcji. Na ogromnej kabinie Topline można więc zobaczyć czarnego Macka, którym jeździł „Rubber Duck” - główny bohater filmu, a także pojazdy innych bohaterów. Nie zabrakło oczywiście postaci mściwego szeryfa, uroczej pasażerki czarnego Macka, prezentującej uroki swojego ciała, a także licznych radiowozów, które tytułowy konwój zepchnął z drogi na swej trasie.Uzupełnieniem malunków stały się odpowiednio dobrane dodatki, takie jak polerowany zderzak przedni, aluminiowe felgi, czy potężna osłona przedniej części nadwozia. Nie mogło zabraknąć też błyszczących zabudów międzyosiowych, które są znakiem szczególnym firmy Coles Transport. Pod nimi zabudowany został zbiornik paliwa, a także praktyczne szafki.Szczególnie ciekawą konstrukcją jest także układ wydechowy, który został zbudowany zarówno z ogromnych kominów za kabiną, jak i bocznych wydechów zakończonych pod sypialną częścią kabiny. Dzięki temu auto można usłyszeć znacznie szybciej, niż jest ono faktycznie widoczne. Chyba, że kierowca włączy pełne oświetlenie dodatkowe, którego na aucie wprost nie da się zliczyć...Nieco inny klimat zapanował natomiast we wnętrzu auta - standardową tapicerkę zastąpiono białą skórą, natomiast wszystkie plastiki zostały przemalowane na jaskrawo różowy kolor. Stworzyło to niekoniecznie męską, lecz na pewno ciekawą kompozycję. Oprócz tego wnętrze stało się domem rozbudowanego systemu audiowizualnego, z ogromnym telewizorem nad łóżkiem i subwooferami poniżej.