Tuning  »  Aktualności  »  Tuning ciężarówek dzisiaj a ćwierć wieku temu

Tuning ciężarówek dzisiaj a ćwierć wieku temu

2012-05-31 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Ciężarówki, Tuning, Lata 80-te, Youngtimer, Volvo F12, Scania 142
Przez ostatnie ćwierć wieku w sposobie konstruowania samochodów ciężarowych zaszła prawdziwa rewolucja. Podczas gdy w latach 80-tych projektanci za swój główny cel stawiali osiągnięcie maksymalnej wytrzymałości i prostoty maszyny, to w chwili obecnej design oraz łatwość prowadzenia są równie istotne, co ładowność i oszczędność silnika. Kabiny ciężarówek nabrały więc znacznie bardziej przyjaznego kierowcy charakteru, natomiast ich wygląd zewnętrzny w niczym nie ustępuje designowi najlepszych samochodów osobowych.
Skoro w samym projektowaniu ciężarówek zaszły tak duże zmiany, to można się spodziewać, że również tuning najcięższych pojazdów przeszedł poważne przeobrażenie. Tutaj wystarczy krótkie spojrzenie na zdjęcia z festynów trakerskich z końca lat 80, aby uzmysłowić sobie słuszność powyższego twierdzenia. Maszyny, które ćwierć wieku temu wzbudzały ogólny podziw i zgarniały kolejne nagrody w konkursach piękności, dzisiaj raczej nie zdobyłyby uznania jury oraz publiczności.
Spójrzmy na przykład na lakier maszyn tuningowanych 25 lat temu - większość z nich nosi już co prawda wykonane aerografem malunki, lecz są to zazwyczaj obrazy niewielkie, pokrywające tylko poszczególne elementy karoserii. Dzisiaj sytuacja w tej kwestii wygląda zupełnie odwrotnie, a najpiękniejsze ciężarówki nierzadko bardziej przypominają jeżdżące dzieła sztuki niż samochody typowo użytkowe. Skąd ta zmiana? Odpowiedź jest prosta - w latach 80-tych kabiny konstruowano w zupełnie inny sposób, co miało bezpośredni wpływ na tuningową modę.
Chociażby podwyższone dachy były wówczas dopiero na etapie zdobywania popularności i tylko kilku producentów miało je w swojej ofercie. Nikt nie montował także pełnego ospoilerowania, które dobrze współgrałoby z oryginalnymi liniami pojazdu, zaś same kabiny były węższe i niżej zawieszone. Z tych kilku powodów nawet długodystansowe ciężarówki miałby bardzo nieregularne kształty, a te skutecznie odwodziły od pomysłu potraktowania samochodu niczym jeżdżącego kawałku płótna.
Jeśli już jesteśmy przy kształcie ciężarówek, to w oczy rzuca się także fakt, że przed ćwierć wieku samochody z silnikiem przez kabiną były znacznie bardziej popularne. Dzisiaj takie maszyny są prawdziwymi rodzynkami, trudnymi do spotkania nawet na trakerskich zlotach. Powodem takiego stanu rzeczy jest zaprzestanie produkcji maszyn z wysuniętym przodem przez wszystkich europejskich producentów. Do tego  przyczyniło się natomiast dążenie do zwiększenia uniwersalności ciągników siodłowych i opracowania sposobów możliwie efektywnego wykorzystania przestrzeni ładunkowej.
Nie kształt samochodów oraz ich lakier ewoluowały jednak w tuningu ciężarówek najbardziej, a dodatki i elementy stylizujące, które pasjonaci montowali w swoich samochodach. Patrząc na zdjęcia z lat 80-tych trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to co dzisiaj zaliczane jest do tak zwanego „wiejskiego tuningu”, wówczas znajdowało się u szczytu popularności. Szczególną miłością obdarzano wtedy na przykład pełne kołpaki na wszystkich osiach, czyli rzecz, na myśl o której każdy dzisiejszy tuner śmieje się pod nosem.
Trudno także nie zauważyć proamerykańskich zapędów ówczesnych trakerów. Spora część ciężarówek z dumą nosiła chromowane zderzaki z „kangurem”, których wielkości nie powstydziłby się żaden amerykański Kenworth. Masowo montowano także potężne, błyszczące kominy za kabinami. Trzeba tutaj przyznać, że takie dodatki często bardzo pasowały do ascetycznego design ówczesnych ciężarówek i podkreślały ich mocarny charakter.
Na podsumowanie można więc stwierdzić, że przez ostatnie dekady dokonał się w tuningu ciężarówek ogromny postęp. Tworzone wówczas projekty mogą się dzisiaj podobać lub nie, należy jednak pamiętać, że to właśnie dzięki nim możemy obecnie podziwiać kompleksowo zmodyfikowane i naszpikowane elektroniką perełki na kolejnych zlotach i festynach. Właśnie przed ćwierć wieku swoje skrzydła rozwijali bowiem tacy specjaliści jak Svempa czy Henrik Guldager, którzy do tuningu europejskich ciężarówek  wnieśli niemal tyle, co Carol Shelby do kultury muscle carów.



źródło: foto: lkw-infos.eu, nordictrophy.se, berglitrucking.nl.picturepush.com,

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Tuning ciężarówek dzisiaj a ćwierć wieku temu